Sok oczyszczający

4/19/2015
Kochani,

czas oczyścić organizm. Dziś z tej okazji przygotowałam sobie 1l zielonego soku owocowo - warzywnego. Musiałam przeprosić się z moja sokowirówka i oto, co z tego powstało:)


A oto przepis:
1 jabłko
3 kiwi
1 grejfrut
5 marchwi
1 pietruszka
pęczek pietruszki naciowej
1 seler naciowy (cały)
garść liści jarmużu
garść mięty (listki i łodygi)
imbir (tyle ile chcecie, ja dałam dość sporo, bo go bardzo lubię)
1 czubata łyżka miodu
odrobina soku z cytryny

No to zaczynamy :)

Dodajemy kopiastą łyżkę miodu, ja użyłam rzepakowego (mój ulubiony)

I tak wygląda gotowy, przeciśnięty zielony sok owocowo - warzywny




Sok bardzo dobry, polecam wszystkim, którzy chcą oczyścić swój organizm z toksyn.
Dajcie znak,jak Wam smakował i jeżeli macie jakieś sprawdzone przepisy na soki, napiszcie. Chętnie skorzystam z Waszych propozycji :)

pozdrawiam,
Angelika

Kosmetycznie:)

4/17/2015
Kochani,

w tym tygodniu ( za pewne w środę, ale nie pamiętam dokładnie:) ), po pracy byłam na zakupach w Carrefour  i zobaczcie, w co się zaopatrzyłam:)



Ponieważ skończył mi się dezodorant, kupiłam 2. Pierwszy to Rexona, którą dość często kupuję. Wersja dla białych i czarnych ubrań. Polecam, naprawdę się sprawdza. Cena 8,99zł, za 150ml.



Drugi dezodorant, to Adidas Soften silky touch(cool&care). Zaczęłam go używać, ale jakoś mi nie pasuje. Mam wrażenie, że nie do końca spełnia swojej roli. Poużywam jeszcze i zobaczę, czy coś się zmieni. Na razie mam mieszane uczucia, co do tego produktu. Cena 8,99zł, za poj.150ml.



Brakowało mi ostatnio dobrego balsamu do ciała, w związku, z czym sięgnęłam po raz kolejny po
balsam Lirene. Kupiłam skoncentrowany balsam witaminowy z olejkami. Balsam ma zregenerować skórę i ją mocno nawilżyć. Zawiera wit.C,E i F. Jeżeli chodzi o olejki, to balsam zawiera olejek brzoskwiniowy i olejek z nasion słonecznika. Używałam już ten produkt i jestem pod wrażeniem. Bardzo przyjemnie pachnie, pewnie przez to, że zawiera w swoim składzie ekstrakt z limonki, a w dodatku bardzo dobrze się wchłania i nie pozostawia filmu na skórze, którego nie znoszę.
Cena 13,99zł, poj.400ml.



Pomyślałam również o kosmetyka do włosów :)
Kupiłam sobie szampon GlissKur, który ma zregenerować moje włosy i nadać im objętości.Szampon zawiera upłynniony kolagen morski, który ma podnosić włosy u nasady. A dodatkowo formuła z kompleksem z płynną keratyną naprawia uszkodzenia zarówno na powierzchni włosów, jak i też w ich wnętrzu. Producent zapewnia, że szampon nie zawiera żadnych silikonów. Jeszcze go nie używałam,ale na pewno o nim napiszę, jak tylko trochę go potestuję. Cena 11,49zł, za 400ml. Bardzo dobra cena, jak za taką pojemność.




Kolejną dobrą rzeczą, którą sobie kupiłam i już ją stosuję to serum do włosów, firmy Fructis. Wprawdzie, nie lubię tej firmy, ale zaciekawił mnie opis i działanie tego serum. Produkt, ma pielęgnować rozdwojone końcówki włosów. Serum wzbogacone jest w olejek z owoców amli, który scala rozdwojone końcówki włosów, a dodatkowo nawilża je i nadaje piękny blask włosom. I rzeczywiście, stosowałam 2 razy i włosy są delikatniejsze w dotyku i łanie błyszczą. Natomiast jeżeli chodzi o działanie na rozdwojone końcówki, będę musiała jeszcze trochę zaczekać i poobserwować. Na pewno również zdam Wam relację. Cena 14,99zł, za 50ml. Trochę drogo, ale może warto było tyle za niego zapłacić?Zobaczymy, jak na razie jestem zadowolona:)




W moim koszyku znalazła się również zwykła tarka do stóp. Bardzo lubię te duże i właśnie tę wersję. Mam jeszcze w innym kolorze, ale sprawdza się znakomicie, stąd ten ponowy zakup:) Cena 8,99zł.


Na samym końcu dorwałam również elegancką opaskę do włosów. Może na jakieś przyjęcie przyda się, aby nadać fryzurze elegancji. Cena 5,89zł.


I to wszystkie moje nowości kosmetyczno - niekosmetyczne. Napiszcie, jak Wam się podobają i co sądzicie o tych produktach, Jeżeli mieliście, którykolwiek z nich, podzielcie się swoją opinią.

pozdrawiam i życzę udanego weekendu:)
Angelika

Ulubieńcy Marca 2015r.

4/11/2015
Kochani,

dziś wpis poświęcony spóźnionym ulubieńcom Marca:)




Zacznę od ulubieńców nie kosmetycznych. W Marcu dużo pracy miałam w domu, w związku, z czym aby umilić sobie ten czas paliłam świece.
Wiodącą święcą, którą najczęściej paliłam była świeca mojej ukochanej marki Yankee Candle, ale w wydaniu "Lovely Kiku", http://www.goodies.pl/duze-sloje-classic/449-lovely-kiku.html
Zapach przecudny, trochę słodki, ale przełamany zapachami orientalnymi. Wyczuwam wanilię, drzewo sandałowe, kwiaty, cytrynę, a przede wszystkim olejek migdałowy i arganowy. Ta świeca zdecydowanie pobudzała moje zmysły, podczas pracy:)
Cena dużego słoja wynosi 97zł.Świecę zakupiłam przez internet w http://www.goodies.pl/



Kolejnym ulubieńcem Marca była herbata, do której ponownie wróciłam. jest to zielona herbata z owocem pigwy, firmy Big-Active. Cena za 100g ok.6zł.
Znakomicie gasi pragnienie, a w smaku nie jest taka sucha, jak większość zielonych herbat. Lubię jeszcze zielone herbaty z jaśminem. Być może producent zrobi taką wersję:)Nie ukrywam, że miałby jedną chętną na zakup takiej mieszanki.



A teraz ulubieńcy kosmetyczni. Trochę tego było w tym miesiącu, ale tylko dlatego, że chciałam wypróbować kolejne kosmetyki, które sobie kupiłam.
Zacznę może od kremów do twarzy, które doskonale radziły sobie z moją skorą w tym miesiącu.
W pierwszej kolejności krem, którego używałam na noc. Krem z miodem Manuka, fimy Amincer Pharma, który kupiłam w Carrefour. Krem kosztował ok.18zł, za 50ml, był na promocji, obecnie kosztuje ok.25zł. Za pewne sięgnę po kolejne opakowanie. Krem jest rewelacyjny, dobrze nawilża, przyjemnie pachnie i co ważne, naprawdę poprawił kondycję mojej skóry.Polecam z czystym sumieniem:)


Kolejny krem, który stosowałam codziennie, zarówno pod makijaż, jak i też po demakijażu, to krem Nivea. Sensitive, krem na dzień, z SPF 15, do cery wrażliwej. Cena takiego kremu ok.10zł, za 50ml. Doskonale nawilża, przyjemnie pachnie i nie miałam uczucia, że skóra jest ściągnięta. Ten krem możecie kupić wszędzie, ja najczęściej kupuje go w Rossmanie.



Chusteczki do demakijażu, również dość często ratowały moją skórę, podczas porannej pielęgnacji. Te kupiłam w Leclercu, za ok.5zł, 25szt. Chusteczki dobrze oczyszczają skórę i dzięki temu, że zawierają wit C i wyciąg z zielonej herbaty odświeżają i nie powlekają skóry. Chusteczki zostały wyprodukowane we Francji, firmy Inell Visage. Jedyny minus to taki, że jak się otworzy opakowanie, lep jaki zamyka opakowanie nie spełnia swojej funkcji :(



W tym miesiącu sięgnęłam po olejek do ciała, firmy NIVEA. Była to wersja olejku, który ma za zadanie wygładzenie skóry. Olejek bardzo ładnie pachnie, nawilża dzięki temu, że jest z domieszką avocado. Cena olejku: 15zł, za 250ml. Olejek kupiła w Rossmanie i wiem, że dość często ta wersja jest w promocji. Olejek jest bardzo wydajny i jak tylko skończy mi się to opakowanie, kupię kolejne.



Teraz trochę kolorówki:) Bazą po makijaż była baza firmy Ingrid Cosmetics. Baza wygładza i matuje. Rzeczywiście mój makijaż trzymał się bardzo długo na twarzy, przez co nie musiałam za bardzo poprawiać makijażu w ciągu dnia. Bazę kupiłam w SuperPharmie, za ok.15zł, 30ml. Obecnie nie mogę nigdzie znaleźć tej bazy.



Po bazie, którą używałam nakładałam podkład firmy Soraya. 3D Express Lifting Make Up sceniczny, nr 04 kolor Orzechowy. Podkład kupiłam w Rossmanie, za ok.12zł, 33ml. Dobrze kryje, matuje i nie zatyka porów. Już mam kolejne opakowanie, ponieważ obecne już sięgnęło dna:) polecam zwłaszcza do makijażu wieczorowego.



Kolejny produkt, to czarny eye liner, który kupiłam w Rossmanie, za ok.6zł. Eye liner posiada tak delikatny pędzelek, który pozwala zrobić idealnie cienkie kreski.



Brwi malowałam pudrem z firmy Golden Rose, nr 105, cena 11zł, za 2,5g.Puder jest bardzo wydajny, ładnie podkreśla kontur brwi i długo utrzymuje się na brwiach. http://goldenrose.pl/produkty/oczy/pudry-do-brwi/puder-do-brwi-240.html





Dość ciekawym produktem jest bronzer i rozświetlacz w jednym, firmy Royal Cosmetic Connections. Bronzer kupiłam w  za ok.8zł. http://cocolita.pl/bronzery/royal-bronzing-shimmer-brick-bronzer-i-rozswietlacz-w-jednym?from=listing&campaign-id=14   Bronzer kupiłam przez Internet,w http://cocolita.pl/
Ciekawy i nie za mocny, podkreśla idealnie kości policzkowe i nadaje skórze idealnie piękny kolor.



A teraz najlepsza część ulubieńców, czyli zapachy:) I tak, w tym miesiącu najczęściej i bardzo intensywnie maltretowałam 2 zapachy.

Pierwszy to "Satine", Lalique. Idealnie nadaje się zarówno na dzień, jak i na wieczór. piękny pudrowy zapach drewna, piżma i cynamonu. Dużo czuć w nim przypraw, przydymionych i wymieszanych z odrobiną słodkich migdałów. Jedyny minus, jest mało trwały, pomimo tego, że jest to wersja wody perfumowanej. Cena ok.100zł, za 100ml, przy wersji testera wody perfumowanej.
http://www.iperfumy.pl/lalique/satine-woda-perfumowana-tester-dla-kobiet/





Drugi i  bardzo trwały zapach, który uwielbiam, to "Queen", Queen Latifah.
Mocny, korzenny i twardy zapach. Zdecydowanie dla tych, ,którzy lubią zapachy orientalne, piżmowo - sandałowe.  Cena ok,70zł, za 100 ml.
https://www.perfumeria.pl/Ona/Perfumy/Queen-Latifah-Queen-woda-perfumowana?gclid=COKmlZKT7sQCFaPVcgodZQkAeg
Opis ze strony www.perfumeria.pl
Nuta głowy: bergamotka, mandarynka, tequila.
Nuta serca: kolendra, koniak, jaśmin, różowy pieprz.
Nuta podstawowa: paczula, kadzidło, wanilia, bób tonka, drzewo sandałowe, piżmo.
Zapach z 2009 roku.



I co myślicie o moich ulubieńcach? Czekam na Wasze komentarze. 

życzę udanego weekendu:)
Angelika

Małe zakupy w Rossmanie.

4/03/2015
Kochani,


przedstawiam Wam kolejną mała partię zakupów z Rossmana.







1)Lakier do paznokci, WIBO, Hello Summer, nr.3, poj.8,5ml., cena 5,99zł.
Piękny lekko pudrowo- różowy kolor.



2)Lakier do paznokci, Sally Hansen, Double Duty, 2w1 (baza i utwardzenie), poj.13ml, cena 12,79zł.
Lakier jako baza zawiera nawilżającą i odżywiającą prowitaminę B5, wygładza płytkę paznokcia, oraz ma utrzymywać kolor lakieru przez dłuższy czas. Jako utwardzacz chronić ma nasz manicure, ponieważ zawiera nylonową powłokę.


3)Suchy szampon do włosów, BATISTE, wersja orientalna, poj.200ml, cena 14,99zł.



4)Krem na dzień, Nivea, poj.50ml, cena 11,90zł.
Krem Nivea ma nawilżać i redukować zaczerwienienia, odczucie napięcia skóry i jej suchość. Jest to już kolejne moje opakowanie, którego nie może zabraknąć w mojej codziennej pielęgnacji. Krem zawiera ekstrakt z lukrecji, olejek z pestek winogron , a także ma filtry SPF15, które chronią skórę przed słońcem. Polecam wszystkim:)



5)Luksusowy krem ze złotem Maroka, Eveline Cosmetics, poj.200ml, cena 8,49zł.
Krem zawiera w sobie kwas hialuronowy, żeń-szeń, olejek arganowy, a także ekstrakt z jedwabiu.Jest to już 2 opakowanie z tej serii. Z poprzedniego jestem bardzo zadowolona, mam nadzieję, że ta wersja również spełni swoją funkcję.



6)Kolczyki pozłacane z cyrkoniami, NANU, cena 12,99zł.
Ładne i delikatne. Z cała pewnością będą nadawały się zarówno do pracy, jak i na elegancką kolację:)








I co sądzicie o tych produktach? Mieliście już któryś z powyższych kosmetyków? Napiszcie, jak Wam się sprawdziły:)
pozdrawiam i życzę miłego dnia:)

Angelika
SZABLON BY: PANNA VEJJS.